top of page

Łączenie psów w jednej rodzinie – czy tworzą stado?

sie 2

2 min czytania

0

7

0

Czy psy rodzinne, mieszkające z nami w domach, tworzą prawdziwe stado? To pytanie zadaje sobie wielu opiekunów, szczególnie wtedy, gdy decydują się na wprowadzenie do domu kolejnego psa.


Warto więc zatrzymać się na chwilę i zrozumieć, czym właściwie jest stado.


Czym jest stado w ujęciu biologicznym?

W naturze stado powstaje spontanicznie i z określonych powodów. Psy żyjące dziko lub półdziko łączą się w grupy w odpowiedzi na realne potrzeby przetrwania:


  • wspólne polowanie i zdobywanie pożywienia,

  • obrona i zapewnianie sobie bezpieczeństwa,

  • rozmnażanie i wspólne wychowywanie młodych.


Członkowie takiego stada są często spokrewnieni. Najważniejsze jednak: są ze sobą związani dobrowolnie i mogą opuścić grupę, jeśli zajdzie taka potrzeba.



A jak to wygląda w przypadku psów rodzinnych?

W przypadku psów mieszkających z nami w domach – mówimy raczej o grupie społecznej, nie o stadzie. Różnica jest kluczowa: to my decydujemy, kto z kim będzie żył pod jednym dachem. Psy nie mają wyboru. Nie mogą spakować walizki i odejść, jeśli coś im nie odpowiada.

To my zapewniamy im jedzenie, bezpieczeństwo, przestrzeń, zasady. Psy muszą dostosować się do naszych decyzji, nawet jeśli nie są one dla nich komfortowe


Dlaczego warto o tym pamiętać?

Bo to na nas spoczywa pełna odpowiedzialność – nie tylko za dobór psów do wspólnego życia, ale także za monitorowanie ich relacji. Musimy obserwować, jak psy się ze sobą czują i jak zmienia się ich dynamika.


Bywa, że psy się kochają, wspierają i tworzą głęboką więź. Ale bywa też, że żyją obok siebie w napięciu, stresie, unikając kontaktu i konfliktów.Słyszałam o przypadku kiedy psy mieszkające ze sobą zabiły psa z grupy. To oznacza, że od dawna coś było nie w porządku i że ktoś nie widział jak układają się relacje. Stwierdzenie „jakoś się dogadają” może być bardzo krzywdzące – wyobraź sobie życie z kimś, kogo w najlepszym wypadku nie lubisz.



Psy też odczuwają straty i emocje

Śmierć jednego z członków grupy może powodować u pozostałych psów żal, depresję albo... ulgę i rozkwit. Wszystko zależy od relacji, które łączyły je wcześniej.

Dlatego właśnie czytanie emocji psów, ich sygnałów, zrozumienie komunikacji – to jedna z najważniejszych umiejętności, jakie powinien rozwijać opiekun.


Sytuacje bywają złożone

Nie zawsze jest tak, że pies który rzuca się na inne psy robi to z własnej woli, czasami to „brat” czy „siostra” każą przypuścić atak, a odmowa jest nieakceptowalna. Czasami pies atakuje obcego psa próbując zapewnić bezpieczeństwo swojemu członkowi grupy, który jest przerażony innymi psami. Czasami starszy pies, któremu wkładamy do domu szczeniaka gaśnie, bo na przykład nie może używać wobec młodego komunikacji agresywnej - jest za to karany.


Co możesz zrobić jako opiekun?

  • Obserwuj swoje psy.

  • Zwracaj uwagę na zmiany w ich zachowaniu.

  • Nie bagatelizuj napięć.

  • Dbaj o relacje – również z każdym psem z osobna.


ree

Jeśli chcesz lepiej zrozumieć komunikację psów, nauczyć się odczytywać ich emocje i wspierać je w codziennym życiu – zapraszamy Cię na nasze warsztaty:


Najbliższa edycja klas komunikacji już 20 - 21 września w Stanisławiu Dolnym.



Powiązane posty

Komentarze

Podziel się swoimi przemyśleniamiNapisz komentarz jako pierwszy.

KONTAKT

Stanisław dolny 156, koło Krakowa

Iwona Abrahamowicz:
tel. 531 851 609

Anna Lasoń:
 tel. 501 831 319

Chcesz się do nas zapisać? Masz jakieś pytania? Napisz!

bottom of page