top of page

Nadopiekuńczość wobec psa – kiedy troska staje się szkodliwa?

sie 6

2 min czytania

0

16

0

Nadopiekuńczość to coś więcej niż zwykła troska o psa. To nieustanne ułatwianie, wyręczanie, kontrolowanie każdego jego ruchu, ochrona przed wszelkimi trudnościami i negatywnymi emocjami. Choć może wynikać z dobrych intencji, ma bardzo realne i często niszczące konsekwencje dla rozwoju psa.


Nadmierna kontrola to forma przemocy psychicznej

W psychologii nadopiekuńczość uznawana jest za jedną z form przemocy psychicznej. Nadopiekuńczość to nadmierna kontrola. Dotyczy to nie tylko ludzi – psy również cierpią pod wpływem nadmiernej kontroli, a skutki tego są poważne:


  • zahamowany rozwój emocjonalny, poznawczy i społeczny,

  • trudności w podejmowaniu samodzielnych decyzji,

  • obniżone poczucie własnej wartości,

  • problemy w relacjach z innym.


Jak wygląda nadopiekuńczość w codziennym życiu psa?

Kontrola może przybierać różne formy – nie zawsze jest oczywista. Może polegać na:


  • ciągłym obserwowaniu psa,

  • sprawdzaniu co chwilę co robi,

  • dotykaniu go bez przerwy,

  • wydawaniu ciągłych poleceń/komend odnośnie tego jak ma żyć,

  • ograniczaniu jego przestrzeni, ruchu, dostępu do jedzenia czy wody,

  • okazywaniu uczuć tylko wtedy, gdy pies zrobi coś zgodnego z oczekiwaniami.


W świecie psów często mówi się wtedy o "nadopiekuńczości", ale efekty są dokładnie takie same jak przy każdej formie nadmiernej kontroli.


Psy, które nie wierzą w siebie

Z mojego doświadczenia wynika, że psy wychowywane w takim schemacie często nie potrafią funkcjonować samodzielnie:


  • nie potrafią przejść przez niewielką przeszkodę, bo nigdy nie musiały próbować,

  • nie potrafią komunikować się z innymi psami, bo nie wiedzą jak to robić,

  • nie podejmują własnych decyzji – czekają na wskazówki opiekuna,

  • łatwo się boją, nie mają narzędzi do radzenia sobie w nowych sytuacjach.


Poziom lęku u takich psów wzrasta błyskawicznie, a ich reakcje są często nieadekwatne do sytuacji, bo nie mają doświadczenia ani wiary w siebie.


Kiedy opieka jest potrzebna?

Oczywiście – są momenty, kiedy pies potrzebuje większej troski i wsparcia:


  • jako szczeniak,

  • gdy jest chory lub osłabiony,

  • po adopcji, w nowym środowisku.


To naturalne. Ale nawet wtedy trzeba dać psu szansę na rozwój – na budowanie siebie, zdobywanie doświadczeń i podejmowanie decyzji.

Nauka oznacza również popełnianie błędów, ponoszenie porażek, rozwiązywanie konfliktów, uczenie się emocji i ich regulacji.


Nadmierna kontrola vs. zdrowe prowadzenie

Pamiętajmy: mówimy tutaj o nadmiernej kontroli, a nie o zdrowym, elastycznym podejściu do życia z psem.


Zdrowe wsparcie psa to:


  • elastyczne reagowanie na sytuacje,

  • umiejętne zarządzanie emocjami – swoimi i psa,

  • świadomość, co możemy zmienić, a co jest poza naszą kontrolą,

  • zapewnianie bezpieczeństwa przy jednoczesnym budowaniu samodzielności,

  • jasne zasady, zaufanie i codzienna komunikacja z psem.


Podsumowanie

Nadopiekuńczość to cichy wróg rozwoju. W trosce o dobro psa, warto przyglądać się swoim nawykom i zadać sobie pytanie: czy wspieram, czy kontroluję? Czy daję przestrzeń, czy wszystko robię za mojego psa?

Zadbajmy o równowagę – między opieką a wolnością. Pies, który potrafi myśleć, działać i ufać sobie, to pies szczęśliwy.


Powiązane posty

Komentarze

Podziel się swoimi przemyśleniamiNapisz komentarz jako pierwszy.

KONTAKT

Stanisław dolny 156, koło Krakowa

Iwona Abrahamowicz:
tel. 531 851 609

Anna Lasoń:
 tel. 501 831 319

Chcesz się do nas zapisać? Masz jakieś pytania? Napisz!

bottom of page